Komentarze: 2
Dzisiaj oceniam lekko poza kolejnością, bo nie chcę oceniać drugi raz tego samego bloga, a Asiul coś się obija ;)
"My pink word..." Może "world"?
Pierwsze wrażenie: ładuje się długo jak nie wiem... po czubku głowy poznalam, że to Avril. Różowy, aua! Obrazek, paski i czcionka to trzy różne odcienie różu, bardzo mało miejsca na notki, zwłaszcza, że obrazki się nie mieszczą w kadrze... Wiem, sama robiłaś... Tło się nie ładuje do końca i pojęcia nie mam, dlaczego... 2-/5
Drugie wrażenie: grrr... notki są o niczym, założyłaś bloga, zrobiłaś szablon... Robisz szablony. Chcesz pisać bloga dla innych... a nie możesz po prostu siąść i zacząć pisać co chcesz? 1/8
Trzecie wrażenie: linki, opowieść o tym, jak robiłaś szablon, różowe, ble. Archiwum - nie ma polskiego "ź". Button - czwarty odcień różu. Nic nie lata ani nie wyskakuje, to dobrze. 2/8
Podstrony: wzór szablonu, który można od ciebie otrzymać, Avril na różowym tle, jakieś małe zboczonko ;) Księga, no taka jakaś. 2/5
Razem: 7- odejmujemy 3 punkty za brak naszego linka. Zostaje 4-/26. To chyba rekord naszego serwisu (w drugą stronę). Z całą stanowczością cię uduszę!
Porada dnia: Stwórz bloga, który będzie wyglądał jak blog i spełniał taką rolę :(
[oceniała: bestia kurtek]